Kiedy płyta gipsowa jest uszkodzona da się ją jeszcze naprawić? Jest to pytanie, z kategorii „kilka poprawnych odpowiedzi”, ale najogólniej rzecz ujmując tak, można naprawić płytę gipsową i to na kilka różnych sposobów, jednak stopień w jakim dokonamy napraw jest oczywiście zależny mocno od rodzaju samego uszkodzenia. Postanowiliśmy przeprowadzić kilka prostych testów i przedstawić wam potencjalne rozwiązania, które możecie zastosować przy uszkodzonej powierzchni.
Same prace naszym zdaniem należą do tych bardzo prostych, z którymi powinien dać sobie radę niemalże każdy. Nawet ludzie, którzy nie posiadają zbyt dużego doświadczenia bez większego wysiłku sobie poradzą. Jeśli nie wierzycie nam na słowo to poczekajcie przeczytaj blog do końca i sami się o tym przekonajcie.
Co musicie wiedzieć przed rozpoczęciem pracy? Jedyne co musicie wiedzieć to to jak używać konkretnych narzędzi i to tych podstawowych typu wiertarka, nożyk z wymiennym ostrzem, nożyce do blachy itp. Jak widzicie są to całkowicie podstawowe narzędzia i w dodatku w ogóle nieskomplikowane jeśli chodzi o obsługę.
Na jakiej zasadzie nasz test został przeprowadzony? Było to dość proste, przygotowaliśmy kilka mniejszych fragmentów płyt gipsowych, które uszkodziliśmy w konkretnym miejscu. Będą imitować one ściany oraz sufit i na przykładzie konkretnego uszkodzonego elementu przedstawimy wam cały proces naprawczy.
Dobra nie ma co przedłużać. Wiecie już wszystko co wiedzieć musicie, więc czas przejść do pracy, chwytamy za młotek, wiertarkę i kilka innych narzędzi i zaczynamy, powodzenia 😉
1. Załatanie większych dziur oraz pęknięć
Jeśli w grę wchodzą dużo większe i poważniejsze uszkodzenia niż zwykłe zadrapania, obicia itp. to będzie trzeba podejść do sprawy w zupełnie inny sposób. Mamy tutaj kilka dość popularnych i stosunkowo tanich w wykonaniu technik dzięki czemu każdy będzie mógł sobie na to pozwolić. Kiedy mówimy o dużo większych uszkodzeniach zmusza to nas jednocześnie niestety do wykorzystania dużo większej ilości materiału a co za tym idzie będziemy musieli włożyć w nasze zadanie także dużo większą ilość pracy. Jednak nie czyni to z niego dużego wyzwania cały czas. No dobra, ale teraz czas na kilka najpopularniejszych metod rozwiązania problemu.
Naprawa przy pomocy stalowego profilu
Wszelkie prace należy rozpocząć od wycięcia za pomocą nożyka z wymiennym ostrzem odpowiedniej wielkości kwadratu w obrębie, którego będzie znajdowało się uszkodzenie. Ściągamy go a następnie odmierzemy wielkość nowopowstałej dziury. Następnie bierzemy profil, my polecamy klasyczny profil sufitowy CD ponieważ bardzo łatwo będzie nam go wsunąć w otwór by swobodnie wszedł. Musimy ułożyć go tak aby jego fragment odstawał tak by móc do niego później przykręcić inny element płyty gipsowej. Sam profil jest mocowany za pomocą popularnych czarnych wkrętów wykorzystywanych do mocowania blachy. Całą procedurę powtarzamy praktycznie jeden do jednego z kawałkiem profilu z drugiej strony. Można całą procedurę powtórzyć jeszcze raz na górnej oraz dolnej krawędzi otworu jednak nie jest to specjalnie potrzebne.
Po zakończeniu prac monterskich z profilami zabieramy się za docinanie na wymiar dziury fragmentu płyty gipsowej. Przykładamy element na sucho, aby sprawdzić czy na pewno wszystko do siebie pasuje i mocujemy go tymi samymi wkrętami do blachy co wcześniej. Jeśli nasza mała konstrukcja trzyma się dość solidnie to przyszedł czas na fazowanie fragmentu płyty.
Czym jest fazowanie i jak je poprawnie przeprowadzić? Fazowanie to przycinanie niefabrysznych krawędzi po skosem. Po tym należy je w bardzo dokładny sposób zagruntować przy pomocy preparatu np. unigruntu i poczekać aż wyschną całkowicie. Fazowanie jest bardzo ważnym etapem, który w istotny sposób wzmacnia całą konstrukcję.
A jak przeprowadzić fazowanie? Przycinamy krawędzie dociętego na wymiar elementu oraz tych od głównej płyty będących z nim styczne, czyścimy na sucho pędzelkiem oraz dokładnie gruntujemy. Fazowanie jest bardzo ważnym etapem, który w istotny sposób wzmacnia całą konstrukcję.
Wypełnienie otworu płytą gipsową
Drugim bardzo popularnym sposobem i jednocześnie dużo lepszym, ponieważ nie wymaga on od nas zabawy w wykonywanie różnego rodzaju docinek i przykręcania czegokolwiek do powierzchni płyty jest uzupełnienie dziury fragmentami płyty gk i klejem. . Tutaj wystarczy dociąć na wymiar trzy kawałki płyty gipsowej i urobić trochę kleju. Pierwszy z nich smarujemy masą i wsadzamy w otwór. Jak pewnie zdążycie sami zauważyć powstała dość problematyczna wnęka, która mimo wszystko wciąż będzie nam utrudniała prac. Z tego powodu właśnie musieliśmy przygotować drugi oraz trzeci element. Będziemy trzeba je naklejać na siebie tak długo aż nie będą całkowicie równe ze ścianą.
Jeśli dojdzie do sytuacji gdzie fragment płyty wystaje bez większych problemów można zmniejszyć jego grubość przy pomocy tarki do płyt gipsowych albo zwykłego nożyka z wymiennym ostrzem. Kiedy wszystko jest już w porządku i całość doszła mniej więcej do poziomu oryginalnej płyty chwytamy poziomicę i dociskamy nasze docięte elementy i jednocześnie kontrolujemy ich pion oraz poziom.
Tutaj także na całości musimy przeprowadzić fazowanie więc jak w wcześniejszym punkcie przycinamy krawędzie i szpachlujemy je by tynkowanie na płycie było znacznie mocniejsze.
Wypełnienie otworu
A co jeśli nasza płyta gk jest przymocowana bezpośrednio do powierzchnia naszej ściany, która jest wykonana np. z betonu lub innego komórkowego materiału? Nie mamy się absolutnie czym martwić bo praca w takiej sytuacji będzie jeszcze prostsza. Tutaj z ratunkiem przychodzi z lekka zmodyfikowany sposób drugi. Pierwsze co musimy zrobić to wyciąć uszkodzony kawałek, oczyścić z pyłu dziurę oraz dokładnie zagruntować. Następnie należy przygotować odpowiednią ilość kleju i wkleić w otwór cały docięty kawałek zupełnie jak w drugim sposobie. Tutaj jednak nie musimy martwić się o to, że trzeba nakładać na siebie kilka warstw kleju. Jeden fragment będzie już w zupełności wystarczył.
Kolejną możliwością jest wypełnienie ubytku odpowiednią masą, nie będziemy musieli bawić się w żadne docinki itp. Tak jak w przypadku płyty najpierw musimy usunąć uszkodzony kawałek, wyczyścić zagruntować a następnie umieszać odpowiednią ilość wypełniającej masy szpachlowej. Jeśli zależy wam bardzo na czasie to możecie też skorzystać z tej od razu gotowej. Wypełniamy wtedy dziurę naszą masą, wyrównujemy szpachelką lub pacą a po przeschnięciu szlifujemy przy pomocy papieru ściernego lub kostki.
Załatanie dziur na suficie
A jeśli mamy do czynienia z uszkodzonym sufitem? Na przykład co jeśli wycięliśmy otwór na halogen w nieodpowiednim miejscu? Nie macie czym się martwić. Jednak powiemy na starcie, że zadanie będzie trochę trudniejsze z tego powodu, że znaczna część pracy rozgrywa się od razu przy suficie.
W przypadku sufitu niezbędne okazać mogę się profile, można użyć tych UD30 jednak znacznie lepszą opcją będą CD60, te jednak nie zawsze będą w stanie wejść bez problemu. rzykręcamy do niego z zewnętrznej strony wkręt, ustawiamy na środku, łapiemy przy pomocy kombinerek śrubę i mocno trzymamy podczas wkręcania wkrętów, które będą trzymać nasz profil. Następnie będziemy wkręcać śrubę, której użyliśmy w roli uchwytu.
Po tym wycinamy na wymiar pożądany otwór, szlifujemy po bokach i od razu fazujemy razem z otworem i przykręcamy. I to w sumie tyle, jest jednak jeszcze jeden sposób, który nie wymaga od nas użycia profili.
Klej należy wcisnąć przy pomocy niewielkiej szpachelki na spodnią część płyty i przykleić od wewnątrz niewielkich rozmiarów pasek wykonany z płyty gk. Obok montujemy drugi a z wierzchu zbieramy nadmiar masy, która odstaje i czekamy aż całość wyschnie. Po tym pozostało nam jeszcze dociąć krążek na wymiar, sfazować go tak jak krawędzie dziury i przykleić za pomocą masy w głąb płyty. I to tyle.
2. Niewielkie pęknięcia, zadrapania, wgniecenia i uszkodzenia
Nie musicie się nimi martwić w mniejszym czy większym stopniu, są to tylko drobiazgowe niedociągnięcia, które będziemy mogli w naprawdę banalny sposób zakryć. Wystarczy, że kupimy masę szpachlową w postaci suchej mieszanki i ją urobimy (można także skorzystać z gotowych mas szpachlowych). Za pomocą zwykłej niewielkich rozmiarów szpachelki nanosimy naszą masę na wszystkie widoczne mankamenty takie jak wcześniej wspomniane rysy czy ubytki, później czekamy aż wyschnie i szlifujemy. Jeżeli będziemy mieli w planach wykonywać na takiej płycie gips, tynk lub inną masę to wszystkie poprawki, które nanieśliśmy będzie trzeba dokładnie zagruntować.
3. Podsumowanie
Jak widzicie naprawy płyt kartonowo gipsowych nie należą do tych specjalnie wymagających i można powiedzieć, że już wyczerpaliśmy ich temat. Są to najpopularniejsze, najszybsze oraz najłatwiejsze do wykonania prace naprawcze z jakimi możemy się spotkać. Nie wymagają one od nas żadnego większego doświadczenia czy obeznania z tematem. Jeśli będziecie kierować się naszymi instrukcjami krok po kroku problem na dobrą sprawę rozwiąże się sam.