Możemy założyć się, że w większości przypadków kiedy mówimy o szlifowaniu ścian, mebli itp. ludzie mają w głowach obraz całych pomieszczeń, wypełnionych po same brzegi pyłem oraz kurzem, który utrudnia w większym lub mniejszym (ale głównie w większym) stopniu widoczność oraz powoduje niemałe problemy z oddychaniem. Zatem pytanie brzmi czy da się temu w jakiś sposób zaradzić? Zaraz się przekonamy.
Czy ten cały pył powstający podczas pracy jest nam naprawdę potrzebny? Czy nie ma przypadkiem żadnego sposobu na to by zniwelować jego ilość? Cóż odpowiedź jest wyjątkowo optymistyczna bo sposobów na to mamy kilka. My jednak zdecydowaliśmy się pokazać wam ten najprostszy i jednocześnie najbardziej poręczny. Co to takiego?
Chodzi nam o wykorzystanie do pracy ze szlifierką specjalnych siatek. Poprzez swoją unikalną strukturę mogą bez większych problemów łapać powstający podczas pracy pył w taki sposób by nie wydostawał się do pomieszczenia i nie utrudniał nam wykonywania zadania.
Czy tego typu rozwiązania naprawdę działają? Jeśli mamy jakieś wątpliwości to pozostaje nam tylko przekonać się samemu. Pewnie doskonale wiecie, że w historii nie brakowało gadżetów, które ostatecznie nie były niczym więcej niż zwykłym bublem i skokiem na kasę.
UWAGA! Musicie pamiętać, że nie ważne czy decydujemy się na redukcję ilość pyłu czy nie mimo wszystko warto zachować podstawowe zasady BHP. Nie radzimy po prostu zabierać się do tego zadania bez odpowiedniego zakrycia twarzy oraz uszu. Możecie użyć do tego nawet najprostszej maseczki za 30 groszy. Najważniejsze by przynajmniej w tym minimalnym stopniu osłaniała wasze usta oraz nos przed szkodliwym pyłem.
Poza tym absolutną podstawą są okulary. Bez nich nie ma nawet coś zaczynać. O ile maseczkę jakoś można jeszcze sobie darować chociaż tego absolutnie nie polecamy to o okularach powiedzieć tego nie możemy. Bo jak się pewnie domyślacie, praca bez dobrego wzroku może być momentami dość uciążliwa lekko mówiąc.
Skoro wprowadzenie jest już za nami to możemy w końcu przejść do rzeczy i zabrać się za przetestowanie naszych siatek i sprawdzenie ich skuteczności w praktyce. Czy warto je w ogóle kupować i czy ułatwią nam pracę poprzez zbieranie pyłu z pomieszczenia? Czy dzięki nim będziemy musieli ciągle korzystać z podstawowych środków ochronnych takich jak okulary i maseczka czy będzie można odstawić je na bok? Czas się przekonać, szlifierki w dłoń i zabieramy się do pracy.
1. W jaki sposób działa siatka do szlifowania?
Na jakiej zasadzie działają siatki do szlifowania? Czy mamy do czynienia z czymś skomplikowanym i jak je założyć na szlifierkę? Cały proces korzystania z siatki jest znacznie prostszy niż mogłoby się to z początku wydawać. W pierwszej kolejności na szlifierkę musimy założyć dedykowane przez producenta talerze wielootworowe, na które następnie zamiast papieru ściernego nanosimy siatkę do szlifowania.
Jej specjalna struktura oraz pewnego rodzaju „pory” , które znajdują się na siatce wchłaniają praktycznie cały powstający pył i kurz, który mógłby dostać się do pomieszczenia. Chociaż mimo wszystko słowo „cały” nie jest tutaj odpowiednie. Doskonale wiecie jak jest z tego typu zwrotami „cały”, „wszystko” i „100%” zatem lepiej jest założyć, że po prostu większość z niego zostaje zatrzymana zanim rozprzestrzeni się na szerszą skalę.
Jak wygląda szlifowanie drewnianych mebli
Dobra, skoro sposób działania jest już nam znany to czas sprawdzić teorię w praktyce. Zaczynamy od czegoś małego więc w pierwszej kolejności zobaczymy jak szlifierka z papierem poradzi sobie na drewnianych meblach takich jak mały taboret.
Postanowiliśmy założyć na maszynkę troszeczkę grubszą siatkę, 80tkę i zabieramy się do roboty. Czas sprawdzić czy nasza siatka jest faktycznie taka dobra jak ludzie mówią. Powiemy wprost, nie ma co ukrywać, jest naprawdę całkiem nieźle. Ilość pyłu pojawiającego się pyłu jest tak mała, że na dobrą sprawę nie jest w stanie utrudnić a żadnym, stopniu naszej pracy. Siatka bardzo dobrze zbiera dzięki czemu w istotny sposób poprawia komfort pracy.
Natomiast jeśli chodzi o jej „gradację” to my zdecydowaliśmy się użyć 80tki ponieważ jak już wcześniej napisaliśmy jest nieco grubsza i praca z nią idzie znacznie sprawniej, jednak nie jest to odpowiedni wybór na każdą okazję. Z tych grubszych siatek powinniśmy korzystać jedynie w sytuacjach kiedy mamy do czynienia z trochę większymi elementami takimi chociażby jak wcześniej wspomniany taboret. Na rzeczy dużo mniejsze radzimy wybrać mniejsze warianty, będzie to zdecydowanie wygodniejsze.
Kiedy jeszcze powinniśmy zmienić siatkę na mniejszą? Wtedy kiedy szlifierka pozostawia rysy na powierzchni. Oznacza to, że gradacja naszej siatki jest zbyt wysoka i należy ją w jakimś stopniu zmniejszyć. Praktycznie na takiej samej zasadzi działa klasyczny papier ścierny.
No dobra, czyli wiemy już, że w przypadku drewna szlifierka i siatka radzą sobie naprawdę dobrze ale co z pozostałymi materiałami takimi jak chociażby gładzie.
2. Szlifowanie gładzi – porównanie pracy z papierem oraz siatką
Teraz postaramy się porównać pracę na ręcznej tarce do szlifowania z założonym papierem ściernym, na elektrycznej szlifierce z papierem ściernym oraz na elektrycznej maszynce z założoną specjalną siatką do szlifowania i zbierania pyłu. Zobaczymy jak zaprezentuje się efekt na narzędziach elektrycznych.
Ręczne szlifowanie
Zaczynamy klasycznie od papieru ściernego. Na pacę zakładamy papier z odpowiednią granulacją i możemy zaczynać. Ścianę szlifujemy okrężnymi ruchami. W narożnikach używamy klasycznej kostki szlifierskiej, która pomoże dostać nam się w trudno dostępne miejsca również te przy suficie. Jaki jest rezultat takiej pracy? Chyba większość z was się już domyśla.
Pył, który powstał w wyniku szlifowania w większości przypadków opada na dół ale jednocześnie całkiem spora jego część pozostaje w powietrzu co po dłuższym czasie daje się we znaki. Tak samo jak zdrętwiała ręka. Nie ma co ukrywać, że to zadanie należy zdecydowanie do tych bardziej męczących, na temat szlifowania sufitu się już nie wypowiemy w zbyt złożony sposób ale jest to po prostu mordęga.
Jeśli macie szansę i macie do wyszlifowania większe powierzchnie to postarajcie się korzystać z maszynki elektrycznej. Będzie ona naprawdę bardzo zbawienna i docenicie ją wtedy kiedy zobaczycie różnice w samej pracy.
3. Szlifowanie elektryczne – efekt pracy na papierze ściernym
W przypadku szlifowania elektrycznego za pomocą papieru ściernego jest dokładnie tak jak opisaliśmy wam to powyżej. Może i praca idzie dużo sprawniej jednak już po kilku sekundach całe pomieszczenie wypełnia się pyłem, który uniemożliwia nam pracę bez okularów czy maseczki.
Jeśli będzie ona w takich warunkach kontynuowana bez wymienionych na początku zabezpieczeń nie tylko ryzykujemy tym, że źle wykonamy pracę ale także wystawiamy na szwank swoje zdrowie.
Kiedy mamy dostępne lepsze alternatywy właśnie takie jak omawiana teraz przez nas siatka to zdecydowanie lepszą opcją (przynajmniej naszym zdaniem) będzie skorzystanie właśnie z niej. Jeśli już uparliśmy się jednak na ten papier ścierny to nie podchodźmy do tego zadania bez okularów ani maseczki.
Szlifowanie elektryczne – siatka
Przyszedł w końcu czas na nasz ostateczny test wydajności i ocenienie czy siatka na pewno jest dobrym wyborem do tego typu prac. Zakładamy na szlifierkę odpowiednią tarczę z wielootworową, przyklejamy siatkę i możemy w końcu zaczynać.
Powiemy wam wprost. Jesteśmy naprawdę mile zaskoczeni ponieważ siatka niemalże całkowicie zniwelowała występowanie dużej ilości pyłu. Oczywiście jakieś całe ilości zawsze będą występować jednak nie są one na tyle silne by utrudniać naszą pracę.
Można śmiało powiedzieć, że podczas prac szlifierskich z wykorzystaniem siatki można niemalże całkowicie zrezygnować z pracy w okularach czy maseczce. Jednak mimo wszystko ich obecność nie zaszkodzi w szczególności osobom niezwykle wrażliwym na wszelkiego rodzaju różne drobinki oraz alergikom, którzy powinni zachować szczególną ostrożność bo mimo wszystko jakieś ilość co prawda niewielkie ale wciąż wydostają się do pomieszczenia.
4. Podsumowanie pracy
Cóż, podsumowanie chyba nie nalży do tych mało oczywistych. Możecie całkowicie zrezygnować z papieru ściernego na rzecz siatki, która na dobrą sprawę jest tak samo wydajna. Co więcej zbieramy niemalże cały pył powstający w wyniku pracy. Osoby zmagające się z astmą lub jakimiś innymi problemami układu oddechowego mogą w końcu odetchnąć z ulgą i cieszyć się szybką, przyjemną ale przede wszystkim bardzo wydajną pracą.
Ile przyjdzie nam zapłacić za tę specjalną siatkę do szlifowania? Nie możemy tego nazwać zbyt kosztowna inwestycją bo wyniesie nas ona od 2 do około do maksymalnie 10zł za sztukę (są to już wtedy siatki premium). Te za 10 zł są także tymi najgrubszymi, stąd ich cena. Będą używane jednak głównie przez fachowców i to naprawdę stosunkowo rzadko.