Jak obrobić okno? Czy nie zajmuje się tym przypadkiem firma monterska? Cóż i tak i nie, firmy monterskie specjalizują się głównie jak sama nazwa wskazuje w montażu okien, co prawda aby to zrobić niezbędna jest także obróbka samego okna, jednak nie zostawiajmy sobie złudzeń w 99% (przynajmniej z naszego doświadczenia jak i wykonawców, z którymi współpracujemy) monterzy nie dbają o schludne czy nawet dobrze obrobienie okno. Robią to na szybko i byle jak, nie ma nawet co ukrywać jest to najzwyczajniej w świecie fuszerka.

Oczywiście nie jest to żadna reguła i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Są firmy, które wykonają zadanie bardzo dokładnie i starannie, jednak są to najczęściej sytuacje kiedy taką usługę zamawiamy prywatnie. Z fuszerką mamy najczęściej do czynienia wtedy gdy firma monterska jest zatrudniona do znacznie większych zleceń w połączeniu z deweloperką, która nigdy nie miała zbyt dobrej opinii. Okna są wtedy montowane w osiedlach wręcz hurtowo i o starannym podejściu nie ma nawet za bardzo co mówić.

Zatem co nam zostaje w sytuacji kiedy mamy do czynienia z niechlujnie wykonaną i aestetyczną obróbką? Naniesienie poprawek we własnym zakresie lub zatrudnienie fachowca. Samo zadanie nie jest specjalnie trudne oraz wymagające i możecie spróbować wykonać je sami, jednak jeśli po przeczytaniu naszego poradnika stwierdzicie, że nie czujecie się na siłach by podjąć się prac to po po prostu zatrudnijcie fachowca. Dużo was to kosztować nie będzie a okno w końcu zostanie obrobione tak jak być powinno.

Spis Treści – Jak obrobić okno?

1. Skuwanie obróbki

Nasze zdanie najlepiej jest zacząć od skucia „obróbki” już wykonanej przez monterów, może i jest to dodatkowe 20 min nie tak lekkiej pracy ale przynajmniej mamy dobre warunki by wykonać dobrze podstawy, zostaje nam więcej miejsca na płytę gipsową oraz zaczynamy pracę jak od razu po wstawionym oknie co pozwoli nam uniknąć późniejszych poprawek czy jakiś dodatkowych form niedociągnięć. Całość polecamy skuwać przy pomocy młota udarowego jednocześnie pilnując się by prace „rozbiórkowe nie poszły za daleko” bo będziemy mieli do wykonania po prostu więcej roboty.

Warto też odsunąć wszelkie obiekty znajdujące się blisko okna takie jak meble czy inne dodatki, skuwanie nie należy zdecydowanie do najczystszych zajęć i podczas pracy wytworzy się naprawdę spora ilość pyłu, który osadzi się na różnych rzeczach w pomieszczeniu. Dlatego poza samym odsunięciem warto też przykryć je jakąś folią lub innym materiałem. Zdecydowanie zaoszczędzi to nam późniejszego czyszczenia.

Po zabezpieczeniu pomieszczeń i skuwaniu pozostaje nam już tylko posprzątanie. Pomimo, że jest to najbardziej oczywiste zadanie to także jedno z najważniejszych, dlaczego? Niedokładnie posprzątany pył oraz kurz w znacznym stopniu będą w stanie wpłynąć na przyczepność kleju do ściany i go znacząco osłabić co oczywiście przełoży się na wytrzymałość naszej finalnej konstrukcji. W skrócie, warto przyłożyć się do sprzątania i oprócz samej miotły użyć także odkurzacza, który jest znacznie dokładniejszy.

UWAGA! Po skuciu możemy dostrzec metalowe uchwyty trzymające okno. Jeśli są one luźne lub odstają to powinniśmy dobić je do ściany młotkiem udarowym a jeśli końcówka jest zbyt wysunięte to można ją swobodnie dociąć szlifierką. Nic się nie stanie jeśli nie odcięliśmy fragmentu z kołkiem trzymającym.

2. Szpachlowanie szczeliny pomiędzy futryną a ścianą

Jak obrobić okno?
Jak obrobić okno? 3

Niektórzy teraz mogą sobie pomyśleć, że przecież mogę pominąć ten etap prac skoro ściana z zewnątrz jest dobrze ocieplana. I jest to bardzo błędne myślenie ponieważ niezależnie od tego czy całość jest ocieplana czy nie to szpachlowanie i tak wykonać trzeba. Nie można ryzykować, że wilgoć lub przeciąg przedostaną się wewnątrz budynku, jest to bardzo niebezpieczne dla samej płyty, która może w późniejszym czasie po prostu gnić, zacznie się niewielkich objawów w postaci wilgotnych plan a skończy na grzybie, pleśni lub innych porostach i cała nasza późniejsza prac pójdzie na marne.

Przed szpachlą oczywiście warto całość zagruntować odpowiednim preparatem takim jak np. klasyczny unigrunt. Staramy się by pokrycie było bardzo dokładnie tak by mieć pewność, że nie zostały żadne suche miejsca, ponieważ zaskutkuje to później słabszą przyczepnością. Zagruntowane powierzchnie zostawiamy do przeschnięcia na czas określony przez producenta na opakowaniu. My jednak polecamy by było to przynajmniej 12h.

Kiedy prace przygotowawcze już za nami czas na umieszanie samej masy. Bardzo dobrym rozwiązaniem będą tutaj mrozoodporne kleje do płytek i im podobne. Charakteryzują się bardzo wysoką odpornością i silnym wiązaniem (no chyba, że sięgniemy po te z absolutnie najniższej półki cenowej, wtedy możemy się trochę rozczarować). Nie mieszamy go na zapas tylko tyle ile potrzebujemy w danej chwili ze względu na dość szybki czas schnięcia. Przygotowaną masę nanosimy i szpachlujemy tak by uzyskać równą powierzchnię.

Małą szpachelką wciskamy równo klej, następnie czyścimy futrynę jeśli jest pobrudzona (robimy to od razu by klej nie zdążył na niej wyschnąć). Jeśli pozostały jeszcze jakieś większe ubytki to warto uzupełnić je przy pomocy pianki lub akrylu. Jest to jednak całkowicie nieobowiązkowe, rzadko się zdarza by ubytek był na tyle wielki. Po zakończonej pracy całość zostawiamy aż do wyschnięcia na czas podane na opakowaniu kleju lub innej masy, której używaliśmy.

3. Przygotowanie ościeży do klejenia płyt

Zaczynamy od zagruntowania już wyschniętej masy z poprzedniego punktu. Robimy to dokładnie w taki sam sposób jak wcześniej czyli dokładnie i z cierpliwością, powinniśmy dać preparatowi czas na wystarczająco mocne wsiąknięcie w powierzchnię. Po tym czas na wykonanie kilku dokładnych pomiarów. Mierzymy szerokość oraz długość ościeżnicy i pod to docinamy płyty gipsowe. Następnie tarką do płyt wyrównujemy ciętą krawędź w taki sposób by równiutko dochodziła do futryny. Przed klejeniem należy jeszcze się upewnić, że docięty kawałek dobrze leży, więc przykładamy go na sucho.

Jeśli wszystko jest w porządku możemy zabrać się za urabianie kleju. Bardzo dobrze do tego zadania sprawdzi się klasyczny klej gipsowy, nanosimy go na docięte kawałki płyt gipsowych plackami, zarówno wokół krawędzi jak i na środku, dobrze sprawdzą się tutaj rzędy po trzy sztuki na szerokość. Kiedy element jest już gotowy doklejamy go do nadproża i dobijamy za pomocą poziomicy by uzyskać jak najrówniejszą płaszczyznę. Nie martwcie się jeśli placki kleju zaczynają wychodzić poza docięty kawałek, to całkowicie normalne. Bierzemy szpachelkę i wyrównujemy wszystko wzdłuż płyty tak by uzupełnić ubytki pomiędzy nią a nadprożem.

4. Klejenie dociętych płyt gipsowych

Następny krok będzie różny w zależności od waszego zaawansowania w tego typu pracach. Jeśli macie doświadczenie to możecie wyżej podaną metodą zacząć kleić już następne kawałki płyty gipsowej. Jest to opcja dla bardziej doświadczonych, ponieważ wymaga wprawy i techniki by przypadkiem nie popsuć już wcześniej przyklejonych kawałków. Pamiętajcie również by jednocześnie cały czas kontrolować poziom przy pomocy poziomicy.

Drugi sposób to raczej opcja, którą dedykujemy każdemu początkującemu i tym, którzy nie są pewni swoich umiejętności. Zamiast od razy kleić następne elementy czekamy aż pierwszy wyschnie. Dopiero wtedy chwytamy za następne i kontrolujemy wysokość względem pierwszego kawałka. Cały czas pomaga nam w tym poziomica. Po przyklejeniu każdej części płyty warto spojrzeć na oklejone nadproże z odległości kilku metrów i sprawdzić czy całość prezentuje się prostu równo.

UWAGA! Jeśli między płytą a nadprożem znajduje się więcej kleju całość należy odpowiednio mocno podeprzeć przy pomocy czegoś długiego np. już wielokrotnie przywołanej w tym artykule poziomicy. Można także włożyć kawałki płyt pomiędzy okno a ościeże, tylko pamiętajcie by pomiędzy płytą a ościeżnicą znajdował się np. kawałek kartonu by nie uszkodzić powierzchni.

Jeśli chcecie ostatecznie upewnić się czy wszystko jest proste to wystarczy przy pomocy miarki sprawdzić odległość na obu końcach, środku oraz pomiędzy. Ostatnią rzeczą, na którą musimy zwrócić uwagę jest to czy płyta gładko dochodzi do okna i czy łączy się z drugą równo w narożniku (nie zawsze są dwie płyty, jest to zależne od specyfiki ściany czy będziemy musieli z niej skorzystać). Jeśli wszystko jest dobrze to pozostanie nam już tylko użycie na koniec akrylu do wykończenia.

5. Wykończenie narożników

Wykończenie narożników
Jak obrobić okno? 4

Pracę zaczynamy od zeskrobania wszelkich nierówności przy pomocy tarki do płyt g-k oraz sfazowaniu łączeń jeśli takowe występują. Po tym czas na dokładne zagruntowanie wszystkich narożników.

PORADA! Fazowanie to przycinanie pod kątem już ciętej krawędzi płyty. Robi się to by wzmocnić łączenie. Docięty kawałek później należy jeszcze zagruntować.

Teraz czas na wykończenie wszystkich płyt przy pomocy masy do łączeń (klasyczne szpachlowanie). Po tym nakładamy placki kleju na narożnik, w który będziemy teraz wtapiać odpowiedni i już docięty profil aluminiowy. Całość dociskamy równo jednocześnie kontrolując pion. Jeśli przyłożyliśmy się do prostego klejenia płyt wszystko powinno być jak najbardziej w porządku. Teraz pozostaje nam już tylko wyszpachlowanie narożnika. Pamiętajcie, że bardzo ważne jest to by same narożniki przechodziły bardzo płynnie i nie było widocznych żadnych uskoków czy wypukłości a ranty nie były widoczne i schowane w gipsie.

Po wyschnięciu masy warto jeszcze wykonać następne jedno czy dwa szpachlowania by cała ściana była dużo bardziej estetyczna ale przede wszystkim równa. Kiedy całość wyschnie wszystko szlifujemy, warto użyć do tego gąbki o gradacji 100. Teraz pozostaje nam jeszcze zagruntowanie szczeliny pomiędzy oknem a płytą. Jeśli poplamiliśmy okno gruntem zmyjmy ślady jak najszybciej przy pomocy wilgotnej gąbeczki.

Teraz szczelinę uszczelniamy przy pomocy akrylu a jego nadmiar ściągamy palcem. Można również całość wyrównać lekko wilgotną gąbką. Teraz jedyne co nam pozostało to pomalowanie ościeży, więc pracę możemy uznać za zakończoną.

Ile kosztuje obronienie okna?

Zależy to przede wszystkim od wielkości okna, jego kształtu oraz specyfiki ściany, w której jest osadzone. Jednak średnio za obrobienie jednego okna zrobionego naszą metodą zapłacimy około 200 – 400 zł z w zależności od regionu. Do tego jeszcze dochodzą oczywiście koszty samego materiału.