Jak montować karnisz ścienny oraz sufitowy? Zamontowanie karnisza sufitowego chyba nie wydaje się być jakąś specjalnie trudną czynnością prawda? Jest to przecież nic innego jak zwykłe szybkie oraz bardzo proste zamontowanie jakiegoś tam elementu przy suficie?

Czy na dobrą sprawę potrzebujemy czegokolwiek więcej niż wiertarki i drabiny? Nie wdając się już w szczegóły odnośnie wkrętów i kołków to tak, tylko tyle jest nam potrzebne do szczęścia i poprawnego zamontowania naszego elementu.

Mimo wszystko z drugiej strony można byłoby powiedzieć, że na dobrą sprawę praktycznie każdy dałby także radę popsuć cału montaż jeśli nie zwróci wystarczającej uwagi na kilka bardzo istotnych szczegółów. O jakich szczegółach mowa?

Chociażby takich jak:

  • Co powinniśmy zrobić w sytuacji gdy pojawi się krzywizna? Należy trzymać się okna czy jednak sufitu. My osobiście uważamy, że ani to ani to ponieważ istnieje jeszcze dodatkowe trzecie rozwiązanie, które naszym zdaniem jest najlepszą opcją. O jakim rozwiązaniu mowa? Powiemy w następnych etapach poradnika!

Sytuacji w tym stylu jest jednak znacznie więcej, dlatego kiedy wykonujemy nawet pozornie banalne prace powinniśmy być ciągle czujni oraz skupieni. Do tego należy kontrolować krok po kroku to co robimy.

W takim razie kto może zabrać się za to zadanie? Jak już wcześniej powiedzieliśmy, za zawieszenie karniszu może zabrać się praktycznie każdy. Nie potrzebujecie żadnej konkretnej wiedzy, doświadczenia. Wystarczy, że przynajmniej raz w swoim życiu trzymaliście w dłoni wiertarkę i coś przy jej pomocy wkręciliście, jeśli tak to posiadacie odpowiednie referencje do tej pracy.

Dobra skoro mamy już za sobą ten i tak już trochę przydługi wstęp i wszelkie zawarte w nim informacje organizacyjne to przyszedł w końcu czas by chwycić za drabinę oraz wiertarkę i zabrać się do pracy. Jeśli będziecie trzymali się naszego poradnika krok po kroku to cała praca będzie przebiegać naprawdę sprawnie oraz szybko ale przede wszystkim przyjemnie. No to co, powodzenia 😉

1. Zmierzenie części sufitu i nadproża

Nie ma co zaczynać jakichkolwiek prac jeśli nie wykonamy poprawnych wymiarów naszego sufitu. Chodzi nam dokładnie oczywiście o jego szerokość, jest to na tyle istotne aby nie doprowadzić do sytuacji, że zakupiliśmy karmisz szerszy niż sam pokój. Dość abstrakcyjna sytuacja jednak wierzcie nam na słowo i takie były.

Powinniśmy też sprawdzić czy nie pojawiają się przypadkiem żadne krzywizny, o których już trochę wcześniej coś powiedzieliśmy. Jeśli występują to co powinniśmy zrobić w tej sytuacji? Wcześniej wspomnieliśmy, ze mamy do wyboru trzy opcje:

  • Trzymanie się linii sufitu
  • Trzymanie się linii okna.
  • Wyśrodkować linię i ją zgubić.

Trzecia opcja jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem. Przy tej opcji mamy dużo mniejsze prawdopodobieństwo na to, że ktoś zwróci uwagę, że karnisz wisi krzywo. Jest to tutaj najlepsza forma kompromisu.

UWAGA! Końcówki karnisza powinny być wysunięte poza okno o jakieś minimum 20 – 30 cm a sam powinien wisieć minimum 5 – 10 cm ponad oknem. Jednak nie musicie trzymać się tutaj jakiś specjalnie rygorystycznych norm. Powieśmy tak aby po prostu się nam podobało i pasowało do kształtu samego pomieszczenia.

Wszelkie pomiary lepiej jest zaznaczyć na ścianie za pomocą ołówka. By móc zrobić to jak najdokładniej przyda nam się do tego kątomierz budowlany bądź poziomica. Poprzez wszystkie pomiary mamy oczywiście na myśli zaznaczenie punktów, w których będziemy wiercić otwory do których przykręcimy nasz wspornik. Do przymocowania będziemy wykorzystywać kołki znajdujące się w zestawie (może też zdarzyć się, że będziecie zmuszeni dokupić je osobno).

2. Poprawne zamontowanie karnisza

Dobra skoro wszystkie pomiary są już poprawnie wykonane i wiemy co czeka nas w dalszych etapach prac czas zabrać się za bezpośredni montaż. Bierzemy w dłoń wiertarkę oraz wiertło z odpowiednio dopasowaną grubością do kołków, które będziemy montować. Radzimy wam na czas pracy wyłączyć na wiertarce opcję udaru ponieważ może on za bardzo rozwiercić w cegle, betonie komórkowym, pustakach oraz innych miękkich materiałach.

PODPOWIEDŹ! Jeśli macie do zamontowana stosunkowo krótkie kołki to możecie to możecie na samym wiertle przy pomocy taśmy klejącej zaznaczyć średnią grubość wiercenia. Pod otworami możecie przykleić jeszcze dodatkową kartkę papieru, która będzie zbierała pył oraz inne resztki powstające w wyniku wiercenia.

Kiedy nasza zabezpieczająca kartka została już poprawnie zamontowana to chwytamy wiertarkę i robimy nasze otwory we wcześniej zaznaczonych ołówkiem miejscach. W otwory w pierwszej kolejności montujemy koszulki kołków i dodatkowo dobijamy za pomocą młotka aby wystarczająco mocno weszły w samą ścianę.

Jeśli nasze kołki są już mocno ulokowane w ścianie to możemy zająć się usuwaniem karteczki i przykręceniem wsporników naszego karnisza. Do tego przydadzą nam się zwykłe wkręty. Kiedy wspornik jest już solidnie zamocowany to polecamy sprawdzić jego wytrzymałość poprzez lekkie szarpnięcie, w ten sposób zobaczymy czy konstrukcja trzyma się wystarczająco mocno.

Jeśli zdarzyłaby się sytuacja, że wyciągniemy go ze ściany bezpośrednio razem z kołkami to musicie powtórzyć całą procedurę mocowania, ale oczywiście na lepszej jakości produkcie. Bo często te dodawane do zestawu są mniej wydajne i po prostu słabsze.

Gdyby powyższa sytuacja ma miejsce to najlepszą opcją będzie kupienie klasycznych kołków rozporowych odpowiednio dostosowanych do podłoża, na którym przyjdzie nam pracować. Cały proces montażu wygląda dokładnie w taki sam sposób jak w przypadku tych dołączonych do zestawu.

Gdy otwór będzie za mały to będzie trzeba powiększyć go za pomocą trochę większego wiertła. Kiedy to zadanie mamy już za sobą i ponownie przymocujemy nasz wspornik jeszcze raz sprawdźmy w ten sam sposób co wcześniej czyli poprzez lekkie szarpnięcie czy wszystko jest w porządku.

Jeśli ponownie wypadną oznacza, że zbyt mocno powiększyliście dziurę i musicie wykonać kilka prac naprawczych. Jednak jest to temat na zupełnie inny artykuł. Zakładamy, że wszystko trzyma się tak jak powinno i możemy spokojnie przejść do dalszej pracy.

W przypadku drugiego wspornika robimy dokładnie tak samo jak z pierwszym. Pamiętajcie tylko żeby tym razem nie korzystać już z kołków dołączonych bezpośrednio do zestawu tylko od razu kupić dobrej jakości kołki rozporowe. Reszta procedury pozostaje całkowicie niezmienna. Zaznaczamy na ścianie przy pomocy poziomicy oraz kątomierza budowlanego miejsce na otworu, montujemy karteczkę, wiercimy dziury, odklejamy karteczkę, wsadzamy koszulki kołków, dobijamy je młotkiem i przykręcamy już wspornik. Pamiętajcie aby na samym końcu też przeprowadzić szybki test wytrzymałości w postaci lekkiego szarpnięcia jak ostatnio.

Skoro wsporniki są już na miejscu to przyszedł czas by dokręcić uchwyty do wsporników i wsadzić w nie drążek. Jeśli jest potrzeba docinamy go przy pomocy klasycznej końcówki a na sam koniec wsadzamy zaślepkę, która zamaskuje nasze docięcie. I na dobrą sprawę to już tyle, zostało nam jeszcze zawieszenie zasłon i praca skończona

Był to akurat przypadek gdzie montujemy klasyczny karnisz ścienny. A jak wygląda proces zamontowania karniszu sufitowego PCV w suficie podwieszanym z płyt GK? Jest on bardzo chętnie wybierany przez osoby posiadające u siebie w pomieszczeniu sufit podwieszany.

3. Jak zamontować karnisz PCV sufitowy?

Jak montować karnisz ścienny oraz sufitowy?
Jak montować karnisz ścienny oraz sufitowy? 2

Jest to (przynajmniej według nas) jeszcze prostsza procedura niż przypadku karnisza ściennego. Narzędzia, które przydadzą nam się podczas wykonywania tego zadania to następująco:

  • Drabinę
  • Kołki (jakie konkretnie powiemy trochę później)
  • Wiertarka

I z niezbędnych akcesoriów to byłoby już na dobrą sprawę tyle. Niezbędne będą jeszcze oczywiście dwie sprawne ręce i przynajmniej średni wzrok.

Dobra to jak to zrobić? Zaczynamy od postawienia drabiny a następnie za pomocą poziomicy musimy zaznaczyć kilka punktów, w których będzie można wykonywać nasze otwory. Będzie można w nich także dodatkowo wiercić. Ten etap pracy będzie wyglądał trochę inaczej w zależności od tego na jaki kołek się zdecydujecie. My jednak zakładamy, że prace są wykonywane w suficie z pustą przestrzenią czyli w naszym przypadku w suficie wykonanym z płyt gipsowych.

Można do tego używać do specjalnych kołków rozporowych przeznaczonych do pustych przestrzeni właśnie. Jednak zdarzyło nam się już testować je kilka razy i będziemy szczerzy, nie polecamy zbytnio tego rozwiązania ponieważ nie zawsze działają tak jak powinny. Nie zawsze kołek musi źle zadziałać ale jeśli już tak się stanie to stabilność naszej konstrukcji będzie poddana sporej wątpliwości. Naszym zdaniem najlepszą opcją będzie „ślimak”.

Jest to specjalny samowiercący się kołek, który jako jedyny jest na tyle mocny, że wkręca się lekko swoim „grzybkiem” w powierzchnie płyty. Trzyma on również najmocniej naszym zdaniem. Możecie dostać go w dwóch wariantach, metalowym czyli tym droższym oraz bardziej solidnym i w plastikowym, jest to tańsza wersja ale również bardzo dobrze się sprawdza jeśli solidnie ją przykręcimy.

Ostatni etap naszej pracy to przymocowanie karnisza za pomocą wkrętów i na dobrą sprawę byłoby to już tyle. Zostaje jeszcze zawieszenie firanek czy zasłon i pracę mamy już praktycznie z głowy. Jak widzicie jest to naprawdę zadanie praktycznie dla każdego.

4. Ile zapłacimy za karnisz?

Jak widzicie nie są to specjalnie wysokie koszty, sam karnisz jesteście w stanie już kupić nawet od 50 zł w górę niezależnie czy mowa ścienny czy sufitowym. Te najtańsze czyli tak zwane „badziewne” karnisze wykonane z plastiku możemy nawet znaleźć gdzieś w okolicach niecałych 30zł.

Jednak jeśli zdecydujecie się na jego kupno nie nastawiajcie się na to, że produkt, który właśnie otrzymamy będzie czymkolwiek innym niż zwykłą definicją kupowania szajsu w internecie. Słuchajcie, nie mówimy tego ze zwykłej złośliwości tylko takie są przykre fakty. Najdroższe karnisze natomiast potrafią kosztować w okolicach tysięcy złotych, jednak mamy już do czynienia z produktami typowo ekskluzywnymi.

A ile będzie kosztowało powieszenie karnisza, ile weźmie od nas fachowiec? Jeśli z jakiegoś powodu nie jesteście sami w stanie wykonać tego typu pracy to za zatrudnienie fachowca przyjdzie nam zapłacić w zależności od regionu polski od 50 do 200 zł. Skąd się bierze taka szeroka rozbieżność cenowa?

Nie chodzi tutaj wyłącznie o samą regionalizację ale także o to, że sam mechanizm nie zawsze jest taki sam. W bardzo wielu przypadkach karnisze mogą być dużo bardziej skomplikowane w założeniu co z automatu podnosi ich wartość. Jeśli jednak nie zdecydowaliście się na nic specjalnie „innowacyjnego” i tak jak my postawiliście na klasykę w najdosadniejszym tego słowa znaczeniu to zapłacicie maksymalnie 100zł za to zadanie. No przynajmniej w 2022 roku bo nie wiadomo jak inflacja skoczy w następnych latach.